Obóz Ajaks 2021 - dzień 5
Coraz trudniej wstać chłopcom o 7 30. Niektórzy śpią tak dobrze, że nie przeszkadzają im ani koledzy, ani słońce, które zagląda przez okna od samego rana. Jedyne pocieszenie dla zawodników to smaczny kąsek na śniadanie.
Śniadanie zakończyło się wyjątkowo, bo jeden z najmłodszych chłopców obchodził dziś urodziny. Kadra i zawodnicy przygotowali mu małą niespodziankę, a w zamian za to dostali małe co nieco czyli torbę pełną cukierków. Mniam, mniam.
Kolejny dzień sparingowy, tym razem dla rocznika 2006/2007. Chłopcy rozegrali mecz z miejscową drużyną POGOŃ PRUDNIK i choć w pierwszej połowie nie było łatwo to spotkanie zakończyło się zwycięstwem naszej drużyny 2:1.
Młodsi chłopcy trenowali dziś na Orliku. Nie było łatwo, bo pogoda nie rozpieszczała, słońce przygrzewało, a wiatru nie było. Mimo wszystko trzeba było wykonywać polecenia trenera i dać z siebie wszystko.
Po obiedzie zawodnicy wzięli udział w wycieczce po Prudniku. Pani przewodnik podeszła do sprawy historycznie i geograficznie, ale chłopcy i tak byli najbardziej zainteresowani zwiedzaniem Rynku, bo tam mogli kupić lody i inne przysmaki.
Pogoda daje się we znaki, więc najlepsze co może być na upały to basen, zbawienny dla obolałych nóg. Jak zwykle chłopcy okupowali zjeżdżalnię, ale również brodzik cieszył się powodzeniem, jako że tam woda była dużo cieplejsza w porównaniu z głębokim basenem. Poza tym młodsi zawodnicy trenowali tam przewroty i stanie na rękach.
I wreszcie najbardziej emocjonujący tego dnia mecz Rakowa Częstochowy z Rubinem Kazań sprawił, że chłopcy stracili głosy. Z pewnością niektórych było słychać w Górach Opawskich, gdzie następnym razem naszych zawodników obiecała zabrać Pani przewodnik miasta Prudnik.