Obóz 2018 - dzień 1
Rozpoczęliśmy kolejne wyzwanie. Tym razem jedziemy na obóz sportowy do Limanowej, malowniczo położonej miejscowości w województwie małopolskim.
Po krótkiej odprawie z trenerami, czas na odjazd. Niektórzy nawet nie mieli czasu pożegnać się z rodzicami.
Jesteśmy. Czas na szybkie zakwaterowanie i obiad. Niejednemu burczało w brzuchu po długiej podróży.
Regulaminy, zasady i ważne informacje. Tradycyjnie po obiedzie odbyło się ogólne zebranie zawodników i kadry, a potem trenerzy przekazali szczegółowe uwagi w swoich grupach. Trzeba wiedzieć co można, a czego nie wolno robić na obozie sportowym.
Wreszcie aktywny wypoczynek. Chłopcy rozpoczęli treningi w swoich drużynach. Rocznik 2006 udał się jednak na podbicie Góry Miejskiej pod czujnym okiem kierownika obozu. Łatwo nie było ale się opłacało. Chłopcy zdobyli Krzyż Limanowski i podziwiali piękne widoki. Niektórzy poczuli się mocno uduchowieni.
Po kolacji czas na kolejny trening. Młodsi trenowali na hali, a starszyzna na dworze. Na szczęście aura sprzyjała. Przyjemny chłód dodawał chłopakom sił.