Seniorzy remisują w 2. kolejce
W sobotę 24 sierpnia nasz zespół Seniorów podejmował na własnym boisku drużynę Płomienia Czarny Las. W zeszłym sezonie nasi zawodnicy dwukrotnie musieli uznać wyższość naszego rywala i w tym spotkaniu liczyli na przerwanie złej passy. Początek meczu był dość nerwowy w naszym wykonaniu, a już w 2. minucie oko w oko z Mikołajem Barczyńskim stanął zawodnik gości. Górą był jednak nasz bramkarz, który świetną interwencją uchronił nas przed stratą bramki.
Z każdą kolejną minutą nasz zespół zaczął się "rozkręcać" i stwarzał zagrożenie pod bramką rywala. W 15. minucie po wrzucie piłki z autu przez Mateusza Dziewońskiego znakomitej okazji nie wykorzystał będący sam przed bramkarzem Grzegorz Kuziorowicz, który nieczysto uderzył piłkę głową i nie zdołał skierować jej do bramki. Chwilę później nasz pomocnik ponownie uderzał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, jednak piłka przeszła minimalnie nad poprzeczką. Nasi zawodnicy starali się
szybko doskakiwać do rywala w środkowej strefie boiska nie pozwalając drużynie z Czarnego Lasu na swobodne rozgrywanie piłki. Goście starali się wykorzystywać momenty niezorganizowania naszej defensywy po ofensywnych stałych fragmentach gry. Groźne kontry w podobny sposób przerywali Michał Sosnowski i Dominik Wysocki, którzy ukarani zostali żołtymi kartkami. Niestety po jednym z fauli goście otrzymali rzut wolny z narożnika pola karnego, a uderzona piłka wpadła do siatki odbijając się od muru i myląc zaskoczonego Mikołaja Barczyńskiego. Do końca pierwszej połowy goście kilkukrotnie zagrozili naszej bramce, jednak wynik nie uległ zmianie i na przerwę schodziliśmy z jednobramkową stratą. Druga połowa meczu miała zaskakujący przebieg. Początek drugiej części gry to totalna dominacja naszej drużyny, która na dobre pół godziny "zamknęła" naszych rywali na własnej połowie. Już w 47. minucie doprowadziliśmy do wyrównania, a rzut karny podyktowany za faul na Grzegorzu Kuziorowiczu pewnie wykorzystał Mateusz Dziewoński. Kilka chwil później ten sam zawodnik zdobył bramkę na 2-1 po świetnym dograniu piłki z bocznego sektora boiska przez Józefa Chmielewskiego. Ku zaskoczeniu wszystkich arbiter liniowy podniósł choragiewkę dopatrując się w tej sytuacji spalonego. Należy zaznaczyć, że piłka została zagrana wzdłuż bramki przeciwnika, a dodatkowo nasz napastnik wybiegał zza pleców obrońców. Co miał na myśli sędzia boczny podnosząc chorągiewkę pozostanie już jedynie jego tajemnicą. Nasi zawodnicy nie załamali się jednak niekorzystną oceną tej sytuacji i w dalszym ciągu napierali na bramkę przeciwnika i wydawało się, że kolejne trafienia będą jedynie kwestią czasu. Byliśmy świadkami dużej ilości stuprocentowych sytuacji bramkowych, a swoich szans nie wykorzystali m. in. Grzegorz Kuziorowicz i Mateusz Dziewoński. Bramka drużyny gości była jak "zaczarowana" i wydawało się nieprawdopodobne, że nie udało nam się objąć prowadzenia. W ostatnich 15 minutach meczu nasz zespół nieco "przygasł", a goście otrząsnęli się po tych trudnych chwilach, które przeżywali od początku drugiej połowy. W 85 minucie spotkania po dośrodkowaniu z rzutu rożnego precyzyjnym strzałem głową piłkę w siatce umieścił zawodnik Płomienia wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Nasi gracze nie mogli uwierzyć, że mając zwycięstwo na wyciągnięcie ręki ponownie muszą gonić wynik. W 89 minucie udało się doprowadzić do wyrównania, kiedy w zamieszaniu podbramkowym znakomicie zachował się Józef Chmielewski głową pokonując bramkarza gości. Po tym trafieniu sędzia...nie pozwolił już na wznowienie gry nie doliczając nawet jednej minuty mimo wielu zmian w obu ekipach i kilku dłuższych przerw w grze. Tym samym nasi zawodnicy nie mieli już okazji na strzelenie decydującej bramki i po raz kolejny pozostaje nam zadowolić się jednym punktem. Cieszy znakomita gra zespołu w drugiej połowie, pozostaje jednak niedosyt jeśli chodzi o skuteczność pod bramką rywala. Liczymy, że w kolejnych spotkaniach będziemy częściej trafiać do bramki przeciwników, co da nam upragnione zwycięstwa. Za tydzień w 3. kolejce zmierzymy się na wyjeździe w spotkaniu derbowym- udamy się na stadion przy ul. Krakowskiej, aby zmierzyć się z Victorią Częstochowa. Zapraszamy!
Ajaks | 2 | : | 2 | Płomień Czarny Las |
Dziewoński, Chmielewski |
Skład: Barczyński- Pomianowski, Ostalski, Pokrzywiński, Sosnowski (87' Pawłowski)- Wysocki, Kuziorowicz, Dziewoński, Chmielewski, Kurasiński (70' Mazur)- Młynek (65' Kos)
Rez: Rosa, Błachowicz
Trener- Piotr Pawłowski